Kolczyki z awenturynem

Witam wszystkich po Świętach, mam nadzieję że przeżyliście je w zdrowiu i radości z najbliższymi :) a jeśli chodzi o moje Święta to wszystko było ok, ale moje jelitka jeszcze nie mogą dojść do siebie po tych wszystkich rarytasach :D. Chciałem wam dzisiaj zaprezentować kolczyki wykonane całkowicie z miedzi oraz wplecionych kropli fasetowanych awenturynów zielonych.

Obrączka

Nieważne że troszkę krzywa, nieważne że jest niedoskonała ale bardzo mi się podoba i jestem bardzo zadowolony :)) z mojej pierwszej obrączki :).

Życzę wszystkim zdrowych i wesołych Świąt :)

Ciemny wisiorek

Obiecywałem że zrobię coś innego niż kolczyki i obietnicy dotrzymałem ;). Kupiłem sobie parę fajnych rzeczy z których jestem naprawdę zadowolony np. oksydę :) i postanowiłem ją użyć, a obiektem moim był wisiorek. No i jak to bywa z pierwszym razem i moim jeszcze małym doświadczeniem związanym z oksydowaniem ( w sumie to żadnym doświadczeniem ;) ) troszkę mi nie wyszło, przeholowałem z tą oksydą :(, wisior wyszedł mi zbyt czarny. Wykonany jest całkowicie z miedzi oraz jaspisu oliwkowego oraz agatu trawionego który z normalną miedzią raczej nie pasuje ale do z oksydowanej już jak najbardziej tak :).

Opleciony aragonit

Miało być coś innego niż kolczyki no ale ale przyszedł mi taki pomysł i trzeba było go zrealizować :). Z kolczyków jestem zadowolony wyszły bardzo ciekawe, zrobione są z miedzi, która oplata bardzo ładne aragonity a niżej znajdują się drobne jadeity oliwkowe .

Ponownie czarne

I znowu kolczyki również z obsydianem. Całkiem fajnie pasuje do miedzi ten czarny kolor. Muszę zacząć robić jakieś inne rzeczy może znowu bransoletkę albo jakiś komplet ;).