I ponownie kolczyki oczywiście z miedzi :). Jedne z pierwszych kolczyków na których nawijałem mniejszej średnicy drucik. Kolczyki są wykonane z miedzi oraz wplecionych jaspisów oceanicznych.
a

piątek, 30 sierpnia 2013
środa, 28 sierpnia 2013
Kolczyki z jaspisami
Kolczyk może nie są piękne ale stwierdziłem że je wrzucę na bloga. Kolczyki są wykonane z miedzi na które zostały naplecione drobne jaspisy oceaniczne.
poniedziałek, 26 sierpnia 2013
Ogniste kolczyki
Tym razem coś z miedzi. Kolczyki są bardzo proste chociaż pierwszy raz nawiercałem miedź i troszkę miałem z tym problem ale jakoś poszło :). Kolczyki są wykonane w całości z miedzi oraz agatów ognistych.
sobota, 24 sierpnia 2013
Mosiężne wagi
Dalej bawię się mosiądzem i powstały takie oto kolczyki. Kolczyki wykonane są z drutu mosiężnego, kulki fasetowanej amazonitu oraz na samym dole z dwóch malutkich pirytów.
czwartek, 22 sierpnia 2013
Mosiężne wahadła
I znowu coś z mosiądzem. Mam parę kwarców dymnych które nie pasowały mi do miedzi ale z mosiądzem wyglądają dość ciekawie.
poniedziałek, 19 sierpnia 2013
Mosiężne ślimaczki
Uwielbiam miedź jest fantastyczna większość biżuterii robię z miedzi ale chciałem spróbować czegoś innego więc zakupiłem sobie druciki mosiężne. I powiem szczerze że miedź dalej jest na pierwszym miejscu jest bardziej elastyczna, plastyczna no i na mosiądzu nie da się kuleczek zrobić:(. Natomiast jak się ją potraktuje młotkiem i oszlifuje to wygląda naprawdę ciekawie:) prawie jak złoto.
niedziela, 18 sierpnia 2013
Niebieskie kolczyki
A teraz takie same kolczyki jak wcześniej ale niebieskie. Zrobione są z miedzi chalcedonów, awenturynów niebieskich oraz drobnych hematytów.
sobota, 17 sierpnia 2013
Zielone kolczyki
Są to jedne z pierwszych kolczyków jakie wykonałem. Bardzo proste zrobione z miedzi, zielonych awenturynów i malutkich hematytów.
Z góry przepraszam za zdjęcia. W robieniu fotek na razie jestem bardziej zielony niż te kolczyki ;-)
środa, 14 sierpnia 2013
Od bardzo długiego czasu miałem ochotę wytwarzać biżuterię ale nie wiedziałem jak się za to zabrać, próbowałem z drewnem, bursztynem aż w końcu na początku tego roku szperałem sobie po necie i natrafiłem na stronę Izy Malczyk... no i się zaczęło, szczęka mi opadła jak to zobaczyłem i nie mogłem pojąć jak można takie cuda stworzyć z drucików. Na początku było mi bardzo trudno cokolwiek zrobić z tych drucików ale z biegiem czasu stało się to moim drugim światem. Dzień bez zawijasków jest dla mnie dniem straconym. Wiem że muszę się jeszcze wiele nauczyć ale chęci mam ogromne. Niedługo postaram się zrobić parę zdjęć tego co zrobiłem ale zacznę od samego początku.
Subskrybuj:
Posty (Atom)